Jaskolki w pokoju i poszukiwania szczura...
Wytrzymalam tydzien bez dodawania notek. Od niedzieli bylam u kuzynki, wrocilam dopiero przed chwila, wiec nawet nie mialam mozliwosci. Moja kuzynka mieszka na wsi. Byla u niej tez corka jej kolezanki z pracy. No i bylo bardzo smiesznie. Pierwszego dnia wlecialy nam do pokoju dwie jaskolki, innego dnia moja kuzynka wypuscila swojego szczura, zeby sobie pobiegal po pokoju, a on zniknal gdzies. Szukalysmy go ponad godzine.Wszedzie. W koncu wynurzyl sie zza szafy, i patrzyl na nas swoimi slepkami :)) Oprocz tego chodzilysmy codziennie baaardzo pozno spac, kolo 2 w nocy po czym nastepowaly "smiechawki" ktore trwaly ok godziny. Smialysmy sie z byle czego. Moja kuzynka ma 22 lata, a zachowywala sie jak dziecko: malowala obrazki razem z Angelika, bawila sie z nami w wodzie, ehh smiesznie to wygladalo :))
Nie wiem, kiedy dodam nastepna notke, wiec lepiej komentujcie ta poki co :)) Papa!