...
Ehh, zbliza sie kolejny ciezki tydzien ... Brrr, az sie boje pomyslec ... Ale dam rade, najwyzej umre, a wtedy prosze, aby ktos z Waz wydrukowal mojego bloga na pamiatke dla przyszlych pokolen :D
W piatek pojechalam do Ani z niespodzianka, która bylo nasze ulubione piwko Ice Crystal :P fajny babski wieczór :D
W sobote byla u mnie kolezanka z klasy - Monika, tez bylo fajnie :D
A dzisiaj pojechalam sobie na msze do naszej Katedry (mam sieciówke, to moge sobie smigac po miescie :D ) Lukas juz tam byl. Jak tylko mnie zobaczyl, odszedl od kolegi i stanal kolo mnie :) Nie ma to jak dobry kumpel :D nom, ale historyjka ma ciag dalszy. Do kosciola wszedl Piotrus zwany Brunetem, i co ... ? i nic, udal, ze nas nie widzi ( a stanal jakies 3 metry od nas...) jeszcze Lukas szedl do spowiedzi, to przechodzil kolo niego, a ja bylam w mojej czerwonej kurtce (:D) pragne dodac, ze oni sa kumplami z jednej klasy :/ wiec po prostu NIE BYLO mozliwosci, zeby nas nie zauwazyl ... sie na niego wkurzylam maxymalnie ... poza tym ani do mnie ani do dziewczyn (Nimosi, Tysi) nie odzywa sie od pamietnego Sylwka ... denerwuja mnie coniektórzy ... :( wrrr co jak co, ale olewana byc nie lubie ... :(
Co sie dzisiaj usmialam to moje ... Mazi podal mi fajnego linka :D na poczatku sie zawieszalo, ale pozniej jak wlaczylam od nowa to ubaw po pachy normalnie :D ------> !!!KLIK!!!
W moim winampie ostatnio rzadzi Within temptation :D