Fotkowo :))
W popłochu. Dokladnie tak.W pop-ło-chu. W popłochu odrabiane prace domowe, bo to przecież już w poniedziałek do szkoły ( za jakie grzechy, ja się pytam???) No ale coz... !tylko! 10 tygodni bez dodatkowego dnia wolnego .... brr, a pozniej najdluzsze w zyciu wakacje !!! To bedzie jakos 5 miesiecy :D:D
Z poniedzialkowego pobytu u Aurelii fotki - kot Aureliowy (wyglada jak diabelek) :D W trakcie demolowania kwiatka :)) ja demolowalam akordeon, nawet naumialam sie cuś grac :))
A Tu Aga i ja - Niedalino rulezzz (kazdy to wie:P)
Kombinacje z wlosami - KLIK, KLIK, KLIK, KLIK, KLIK :))
A takie cUś moja mama wydziergała mi na drutach - KLIK - czapka z kwiatkiem i chusta trojkatna :))
I jest sweet :))
A dzis bylam sie szczepic na grype- tak mnie fajnie pani igla bzyknela :D A teraz troszq boli... :D