Czarny kot,szalona ryba ... cos jeszcze ??...
Bo czy ktos kiedys taka rybe widzial ?? Ktora ni stad nizowad (jakkolwiek sie to pisze) zaczyna walic lbem w szybe od akwarium? Skwitowane przez mame: "No a dziwisz sie jej?? Co ona ma tam robic???" Kurcze, no, takie jej zycie, niech sie z tym pogodzi .... I jeszcze dzisiaj okazalo sie, ze te dafnie, to normalnie zasuszone robaczki sa... ble ... no i moja Czupakabra (ryba) rzucila sie na takiego delikwenta kiedy tylko znalazl sie na jej terytorium. Dobrze, ze byl suchy (suszi??) i tego nie widzial (nie czul, etc ...)
Szlam. Przede mna szla Pani Jedna Taka. Ciemno bylo (jak to teraz bywa :/) I biegnie czarny kot, ot tak sobie "skika" (I wcale nie chodzi o to, ze w nocy wszystkie czarne, bo ten byl czarny i bez tego) i Pani jak oparzona odskakuje, obchodzi trase trawnikiem, i stawia mnie w niezrecznej sytuacji (przejsc, czy nie przejsc - oto jest pytanie?) Ania - nieustraszona (kurka, do Fear Factor sie nadaje :P ) przechodzi bez zatrzymywania sie :D Bo ja w pechowe czarne koty nie wierze, ot co ! :D
Heh, jak nie ma tematow, to tygodniami, a jak nazbieraja sie, to nie wiadomo od czego zaczac :D
Kurcze, no, ale fajna notka wyszla, dawno takiej nie bylo, wiec cieszcie sie poki co :D <skromna Ania> :D:D:D