:))
Dzisiaj pogoda była już fajniusia :)) Aż chce się żyć :))
Poszłam z Martą do emki, ale tam nie dotarłyśmy. Usiadłyśmy w parku i patrzyłyśmy jak kolesie jeżdzą na deskach ... cieniasy ... nie to co Lukas i Piotrek rok temu :))
Siedzimy sobie a tu nagle nadchodzi nasz kolega z gimnazjum, Grzesiu - ale szał :)) Gadałyśmy z nim prawie 3 godziny, oczywiście obgadywałyśmy wszystkich starych znajomych, a co :))
Atmosfera z mojej klasie dalej taka jak była ... jedna nienormalna kolesiówa nawet cos chciała sie rzucać do bicia do jednej z "naszych" .. co chore to nieuleczalne, heh :))
Sorki, że was informuje o notkach na gg, a nie w opisach, bo "tamte" sa strasznie ciekawe hasła, i powiedziałam, że na razie blog nie działa :))