:D
Jest sobie sylwek :D Jestem u Nimoski :D Troszq mi szampan uderzyl do glowki i kreci mi sie, ale przejdzie:D
W kazdym razie bylismy u tamtego kolesia, chate ma wypasiona, ale niestety nikogo nie znalismy i o godzinie 23 zmylismy sie stamtad :/ moglo byc fajnie, tylko ze nikt nami sie nie zajal :D normalnie lazilismy przez pol miasta, masakra :D
Teraz siedze sobie u Nimoski w pokoju, a reszta tzn Brunet, Nimoska i Tyska ogladaja Gwiezdne Wojny - bleee, jeszcze przed chwila przyszedl pewien sympatyczny Krzysztof, ktorego poznalismy wczoraj :D a ja siedze tu, ale zaraz jak skomentuje wasze notki to mykam do nich :D papapa :*:*:*
NAJLEPSZE ZYCZENIA OD BIERDONKI !!!!!!!!!!!! :))))))