Moja kolej
Przyszla moja kolej. Jutro jade do Rzeszowa. Jakos sie nie ciesze, bo zostawiam tu tych, ktorzy sa mi bliscy, z ktorymi sie najlepiej czuje, i ktorych kocham. Mam nadzieje, ze jak juz tam bede, to wszystko sie rozkreci, oraz, ze bede miala dostep do netu jako taki, jak pojde do kuzyna :) Kurcze, jeszcze sie na tyle czasu nie rozstawalam z moim blogiem, mam nadzieje, ze bedzie grzeczny :))
A wiec zegnam sie z Wami, Pysie moje kochane. Wroce za niecale 2 tygodnie, papapa :*:*:*