............
Ble, sranie w banie, zadnej zabawy nie bylo, madafaka !!! Poszlam tam z Aga, to bylo tylko troche naszych znajomych, a w klubie bawily sie stare baby, i powiedzialy, ze zabawy nie bedzie, bo nie ma orkiestry, a ci co graja, to tylko ich znajomi. Sie normalnie wkurzylysmy jak nie wiem co, no i zadzwonilam po wujka, i pojechalam do kuzynki Sylwii. Ale przynajmniej ogladnelysmy se epoke lodowcowa, znowu ryczalam, masakra :)) Pozniej o 23:30 zrobilysmy sobie tosty (mniamciu!!!) Spac poszlysmy kolo drugiej w nocy hehe, ale bylo fajowo :D
Przed chwila byla u mnie Monika, opowiadala jak bylo, jak mnie nie bylo (jeden dzien phi ) no ale jest spox. PoZdRo DLa NiEnOrMaLnYcH :))