**********************************
Nom i te cholerne blogi znowu szwankuja, zalamac sie mozna ...
Sylwester byl zajebisty. Bylam u Moniki z Lukasem, Mirkiem, Justynka i Tomkiem. Najsampierw gralismy w pokera rozbieranego (!) Pierwszy raz w zyciu widzialam ta gre, i jeszcze musialam w nia grac !!! Gdyby nie moje koraliki na rekach, pierscionki i kolczyki, to bylabym gola .. Gralam najgorzej, no ale przynajmniej juz mam pojecie o co w tym biega. Pol godziny przed 24 zaczelismy tanczyc, zajebiscie bylo, ale trwalo za krotko, bo po zyczeniach i wyjsciu na dwor juz raczej nie wypadalo tanczyc, bo Moniki rodzice poszli spac. Wiec siedzielismy sobie tak i gadalismy ( bylam zamroczona szampanem, a Lukas sie cieszyl, ze udalo mu sie mnie upic, i ze czekal na ta chwile) Nawet nagralismy nasza pierwsza rozmowe tego roku na dyktafon w telefonie Tysi. Ja w Mirkiem i Monika upilismy sie i gadalismy straszne glupoty do mikrofonu. Teraz mam to nagrane na kasecie i bede sie z tego caly rok smiala :) Kolo godziny 5 nastapil kryzys, zachcialo nam sie spac, wiec troszke sie polozylismy, ale ja nie spalam. Kolo 6 dostalam zalamania nerwowego. Zaczelam sie histerycznie smiac, placzac jednoczesnie. Straszne to bylo. W sumie nawet sama nie wiem czemu to mi sie stalo. O 8 ziomki odprowadzili mnie do domciu. Powiedzialam sobie, ze nie bede spac, a jednak o 11 zachcialo mi sie, wiec poszlam lulu, a o 15 sie obudzilam O 17 przyszla do mnie Madzia, powymienialysmy sie pogladami z sylwestra, i poszla :))
Wlasnie przed chwila poszly moje ziomki sobie, ogladalismy 1 czesc wladcy pierscieni, a jutro bedziemy 2 ogladac, bo w sobote za tydzien idziemy do kina !! :) No a tak poza tym to zmienilam szablon, jak widac, podoba mi sie, ale ksiega dziwnie dziala. Wpisac sie mozna, ale nie widac wpisow. Nie wiem czemu, ale jak ktos wie, to niech napisze.Moze zaraz jeszcze Lukas wpadnie, ale to jest jedna wielka niewiadoma :)) Adios !!!