Kod paskowy :)). Dzisiejszy dzien byl po prostu extra, a to dlatego, ze nie mielismy lekcji !!! To sie nazywalo dzien profilaktyki i byly zajecia antyalkoholowe i antynarkotykowe i jeszcze antypapierosowe :)) Heh, w ogole same anty. Nom, wiec dzisiaj mam pare minut, a wiec popisze troszke;))
Od rana sobie padalo z deczka, ale co to dla nas harcerzy?:)) Przyszla po mnie Ania, i udalysmy sie pod brame Centralnego Osrodka Szkolenia Strazy Granicznej w Koszalinie ( bo tam mial sie odbyc spektakl "Zyj i daj zyc innym" ) Heh, jak wchodzilismy do budynku, to akurat z niego wylonil sie moj tata w mundurze ( wielkie zdziwienie wsrod ludzikoof nastapilo :)) No, ale co tam :)) Wiec wbilismy sie do auli, i czekalismy sobie pol godziny, bo aktorzy sie spoznili ;)) Przedstawienie bylo extra, o przemocy fizycznej i psychicznej, bardzo mi sie podobalo. Gdy wyszlismy z budynku zaczelo strasznie padac ( bylo chyba tylko 5 albo 6 parasolek na cala klase :)) ale jakos sobie poradzilismy. W szkole juz czekal na nas pewien pan, ktory opowiadal nam i narkotykach itp. Pozniej byla godzina wychowawcza ( z wychowawca :))), po czym poszlismy do BTD ( skrot od Baltyckiego Teatru Dramatycznego przyp.autora, jakby ktos nie wiedzial, heheh :)) No i tam byl koncert mlodych talentow z naszej szkoly. Kto ma jakis zespol, albo w czyms sie udziela, to mogl wystapic, w nagrode dostawalo sie czekolade, i zwolnienie z kartkowek i odpytywania na jutro!!! Najciekawsze bylo to, ze na samym poczatku koncertu, naszemu wychowawcy zadzwonil telefon. No i On odebral i dowiedzial sie ze zostal ojcem ! :)) hehe na koniec koncertu dwie ostatnie piosenki byly dedykowane jemu, z racji tego ze zostal szczesliwym tatusiem :)) Po poludniu bylam sobie u dziadka na imieninach. A pozniej wrocilam i ukalam sie troszq, ale nie za bardzo mi sie chcialo ( jak zwykle) Idem ... Adios Amigos !!! :))