-----===== oto chwila toastu za wszystkich...
Ehh .. Potrzebuje zmiany ... Bede zmieniac szablonik, bo ten jest za bardzo slodki jak na mnie ... chcialabym jakis hiphopowy bardziej, albo jakis smieszny ..No nie wiem... Pomysle o tym, ale wydaje mi sie ze jednak go zmienie... jak tylko bede miala na to czas ( ktorego, jak juz wiadomo, ciagle mi brakuje) Ostatnio Lukas wymyslil ze doba powinna miec wiecej niz 24 h, na przyklad 28 i wtedy by sie na pewno wiecej zdarzylo :)) Kiedy to mowil, nie za bardzo mi sie podobalo, ale teraz, jak sie nad tym zastanowie ... niezly bylby to pomysl ..
Za rok i 4 miesiace bede pelnoletnia, ale wcale sie taka nie czuje! Mam swiadomosc, ze bycie doroslym nie oznacza tylko dostanie jakiegos tam papierka, co sie nazywa dowod osobisty. To cala masa nowych problemow, obowiazkow, etc. No ale wlasnie chcialam na pisac o problemach. Ehhh... ostatnio dziwnie sie czuje .. od okolo dwoch tygodni czuje sie jak puzzle, ktore ktos porozrzucal, a teraz nie potrafi ich ulozyc. Tak. To do mnie pasuje. Czuje sie rozbita, niepewna, i nie potrafiaca sobie poradzic z problemami. A tych jest coraz wiecej ( no tak, wchodzimy w "doroslosc" ) to slowo mnie przeraza. W sumie nie wiem, co sie ze mna dzieje. W ciagu dnia staram sie zachowywac normalnie, aby uniknac niewygodnych pytan rodzicow/znajomych/przyjaciol/nauczycieli ( niepotrzebne skreslic). Jednak wieczorem zaczynaja sie refleksje. Mysle o zyciu, o tym do czego w nim daze, co jest najwazniejsza wartoscia, czym sie chce zajmowac za kilka lat .. i co ? Pustka w glowie. Raczej nikomu sie nie zwierzam, bo skoro sama nie wiem co sie ze mna dzieje, to inni tym bardziej by nie wiedzieli. Wiec tak sie sama gryze z tymi problemami, ale czuje ze sie w koncu zagryze ... Ehh i bede pogryziona O moj Boshe ! Tym milym akcentem koncze dzisiejsza notke, ktora jest troszke dluga, za co wielkie sorki... Chociaz moze nie powinnam przepraszac.. Jak ktos nie chce, to nie czyta, to jasne ... Ehh ...