• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Hę?

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

ZoNk :P

Heh u mnie nic sie nie dzialo od czasu kiedy w niedziele byla u mnie rodzinka :D

Ale dzisiaj bylam sobie u Marty, i byly jajca ... usiadlysmy przy okraglym stoliku w jej pokoju, i Marta zapalila swieczki :D czulysmy sie jak na randce jakiejs. A obok stala cukierniczka. Ja niewiele myslac wzielam troszq cukru na lyzeczce i nad ta swieczka trzymalam, po chwili stwierdzilam " O! Karmelek sie robi"  ale troszq za dlugo trzymalam ja tam i ze tak powiem karmelek sie "zjaral" i zaczal buglotac :))  Marta poleciala umyc lyzeczke i od nowa zaczelam. Tym razem wyszedl sliczny, w kolorze miodowym. Nio i Marta niewiele myslac wsadzila do niego palucha !! I sie poparzyla, szybko umiescila owego palucha w buzi, parzac sobie jezyk, hahaha :D ja czekalam az on ostygnie, az sie zrobil twardy jak kamien :/ lecimy do kuchni umyc lyzeczke, ja patrze, a Marta myje szmatka i plynem. Caly zlew byl w pianie, ona trze i trze i trze i nic :D ale w koncu sie udalo :D A pozniej meczylam pieska - taki malutki, sliczny :D

A jutro jade najprawdopodobniej do kuzyneczki mojej :D wroce jakos w polowie tygodnia i bedzie na mnie czekal juz nowiuski komp ... nie zebym sie chwalila, o nie :P

Papapa !!!!

19 lutego 2005   Komentarze (9)
NieZnajomaaa
20 lutego 2005 o 20:33
no i dlaczego nie zjadłaś karmelka ? napewno był pyszny :D
agusenia
20 lutego 2005 o 17:57
skomentowalam:p
Kumcia
19 lutego 2005 o 22:11
udanego wyjazdu:)
Młody_15
19 lutego 2005 o 21:10
mmm mniaam :)
marta
19 lutego 2005 o 21:05
paluch boli, jezyk boli, a karmelka i tak nie zjadlysmy :(
nimos
19 lutego 2005 o 20:59
hmm pycha karmelek
gosia
19 lutego 2005 o 20:58
przegięcie! ja też miałam takowe przygody z karmelem, ale robionym na patelni... oparzenia i te sprawy :p i ja też dzisiaj męczyłam małego pieska! :)
oLeCka
19 lutego 2005 o 20:56
HymMmm trzeba bylo zjesc karmelQa ;P
kasia_ef
19 lutego 2005 o 20:56
buehehe... rozwalila mnie ta historia z karmelem :D

Dodaj komentarz

Bierdonka | Blogi