Piekna uroczystosc ...
Wlasnie wrocilam "Bialego Marszu" w ktorym brali udzial studenci i uczniowie Koszalina. Of course dorosli tez byli, ale w mniejszych ilosciach. Poszlam sobie z Marta. Wyruszalismy o 19:00 spod Politechniki, przechodzilismy przez prawie cale miasto, dokladnie w godzine doszlismy na miejsce, tzn. pod pomnik Jana Pawla II pod Katedra. Byly niesamowite tlumy ludzi, masa swiatla i cudowna atmosfera. Wmieszalysmy sie w tlum i odmawialysmy razem z innymi rozaniec. W pewnym momencie zaczal padac deszcz i zrobilo sie strasznie zimno... jeszcze chwile postalysmy nio i pojechalysmy do domku.
Akurat jak wracalysmy to wybila 21:37. Kierowca autobusu zatrzymal sie, Marta wysiadla, i przez minute stalismy, sluchajac wycia syren ... nawet w zwyklym autobusie atmosfera byla niesamowita ... coz .. Niesamowity czlowiek to byl ...
takie marsze, wspólne modliwy, to coś pięknego :)
Jest nadal =))).
Dodaj komentarz