• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Hę?

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

'cause the night is getting cold ....

Mam dola. Wielkiego dola. To dobre okreslenie. Wszystko przez sytuacje w domu. Moja mama sie wyzywa na wszystkich, drze sie, kloci, tylko ze moj tata umie sie wylaczyc, i nie sluchac, albo wolno mu wyjsc z domu trzaskajac drzwiami. Mi tak nie wolno, bo nie jestem pelnoletnia. Dzisiaj byla wielka klotnia w wyniku ktorej tata poszedl sobie na gielde, a ja musialam siedziec tu, co sie naryczalam, to moje ... Pozniej siedze, i slysze, ze karetka jedzie z gieldy. matka wpadla do mojego pokoju i zaczela histeryzowac, ze pewnie ojcu cos sie stalo. Ja nic nie mowiac, wzielam kurtke i wyszlam. Dziwne, ze wydawalo mi sie, ze w tym tlumie ludzi znajde ojca, ale tak sie balam, ze cos mu sie stalo, ze poszlam. Gdyby rzeczywiscie cos Mu sie stalo, to ja bym juz do domu nie wrocila ... w tamtym akurat momencie bylam sklonna sobie cos zrobic. No wiec szlam na gielde, i zobaczylam, ze tata idzie. Jejq, jak ja sie poryczalam (tym razem ze szczescia) rzucilam sie na Niego, i powiedzialam mu jak sie czualam, kiedy on wyszedl. Pozniej sobie szczerze pogadalismy. Zreszta ryczalam przez caly czas, bo ja na serio mam juz dosyc. Dzisiaj jakby tak policzyc, to ryczalam dobre 4 godziny ....

P.S. Lukas wczoraj stwierdzil, ze jak mam takiego dola, to moze powinnam sie udac do psychologa ? Nie wiem, czy to dobry pomysl ...

25 kwietnia 2004   Komentarze (8)
Madzia14
27 kwietnia 2004 o 22:42
uhuhu.....
wena-marcia
27 kwietnia 2004 o 15:23
ehss cio ja mam ci tu powiedzieć hmm niewiem chyba tylko to że bedzie wszystko oka. Trzymaj sie ;))))
Ajvi
26 kwietnia 2004 o 18:03
oj Aniu... wypłacz sie do woli... troszke Ci ulży.. a zobaczysz bedzie dobrze.. niech tylko minie troche czasu a wszystko bedzie jak dawniej :*:*:*
Olecka
26 kwietnia 2004 o 16:38
Aniu, uwierz mi ze po tym okrutnym swiecie chodza jeszcze bratnie dusze ktorym mozesz sie smialo wygadac i zaufac.Wystarczy dobrze sie rozejrzec...ale badz ostrozna.:*
gosia
26 kwietnia 2004 o 13:04
każdy człek ma lepsze i gorsze dni:)
Asiulek
26 kwietnia 2004 o 11:01
Aniu ważne tylko zebys nie zamknęla się wsobie widzisz skoro mozesz szczerze rozmawiac z tata to po co ci psycholog??? Zreszta tobie nic juz nie pomoze :P To zart ofcourse. Ale musisz sie wziac w garsc. U mnie zazwyczaj jest na odwrot to tata jest ten zly hehe w wyniku tego kazda klotnia konczy sie szlabanem...ty masz i tak fajnie bo przynajmniej mozesz glosno mowic to co czujesz. Ja powiedzialam i mam zakaz zblizania sie do kompa (dozywotnio :))))
Ja
25 kwietnia 2004 o 21:02
Olu, stracilam taka osobe 2 lata temu, i teraz nie ma takiej...
Olecka
25 kwietnia 2004 o 19:11
Psychologa osobiscie odradzam. Najlepiej Ci pomoze ktos kogo darzysz zaufaniem i kto zawsze Cie rozumie,kto Cie nie zawiodl i na kim mozesz zawsze polegac...

Dodaj komentarz

Bierdonka | Blogi