:-)
Nio i kolejne 6 dni wolnego... a po nich ... tzw. "testy sprawdzajace wiedze" w naszej genialnej szkole. To takie cos niby troche maturalne, a jednak nie do konca ... Piszemy takie cUs z: polskiego, angola, niemca i - o zgrozo - historii !!! Najgorsze jest to, ze beda za to oceny.... zonk :/ przecie ja historii nie umiem NIC, zero totalne ... :)) nie no sorry, na historii przez te dwa lata nauczylam sie dobrze ziewac - tzn szeroko otwierac paszcze, dzieki "wspanialej" profesor X :))
Dzisiaj juz takie ciepelko na dworze, ze hej :)) Zaraz wyruszam "na miasto" zakupic cosik do ubrania :D
Dzisiaj Nimosia byla bardzo niemila .... chcialam z nia fotke a ona na mnie nawrzeszczala i powiedziala, ze nie bedzie mnie ciagle sluchac - nie wiem o co jej biegalo ... ZoNk ... :-(
Lece .... bo chce !!! :D
A co jest nie tak z historią?
Zdawałam na maturze,a nawet chciałam ją studiować.Ale mi polazło w pięty i wybrałam umiłowanie mądrości.Uff.
pzdr:*
W każdym razie kiepsko!!!
Dodaj komentarz